Ministerstwo Rozwoju ma w najbliższych dniach opublikować projekt ustawy o fundacji rodzinnej. Prace nad nim trwają co najmniej od roku. Uczestniczą w nich nie tylko eksperci i przedstawiciele firm rodzinnych, ale także osoby z ministerstw: finansów i sprawiedliwości.
Fundacja rodzinna dotyczy głownie średniego i dużego biznesu. Jej założeniem jest zapewnienie trwałości i niepodzielności majątku spółki. Fundator, czyli właściciel firmy rodzinnej, będzie mógł wnieść ją do fundacji.
Charakter fundacji powoduje, że ma ona ochraniać majątek np. przed sprzedażą (nieruchomości) po śmierci właściciela. Fundacja daje także możliwość zarządzania i wypłacania określonych środków na zasadach określonych w statucie.
Fundacja jest zabezpieczeniem również sytuacji materialnej dzieci fundatorów. Forma w jakiej zarządza się majątkiem w fundacji zapewnia dzieciom utrzymanie w długim okresie czasu.
Polska nie musi stwarzać cech fundacji od początku. Fundacje już od wielu lat działają za granicą. Jak wynika, z tego co mówią eksperci, polska ustawa będzie zawierała podobne rozwiązania jakie obowiązują w innym państwach europejskich, m.in. w Holandii i Austrii.
O atrakcyjności fundacji dla przedsiębiorców rodzinnych, jest sprawa opodatkowania przekazanego majątku do fundacji, zysków fundacji i późniejszego transferu do jej beneficjentów.
W projekcie, nie ma jeszcze końcowego stanowiska, ale pracę kierują się w te stronę aby wkłady do fundacji rodzinnej były neutralne podatkowo, niezależnie od tego, jakie aktywa byłyby wnoszone (firma, akcje, obligacje, nieruchomości, pieniądze).
Ministerstwo Finansów zakłada, że zasadniczo wykorzystanie fundacji powinno być opodatkowane tak jak proste przekazanie aktywów osobom z pierwszej grupy podatkowej (członkowie najbliższej rodziny, czyli małżonek, zstępni, wstępni, pasierb, zięć, synowa, rodzeństwo, ojczym, macocha i teściowie). Miałoby być więc zwolnione z podatku na podobnych zasadach jak spadek czy darowizna.
POLECAMY:
Źródło: